Justin POV
-To twoja dziewczyna?-popatrzeli wszyscy na mnie pytająco
-tak-powiedziałem przytulając Emme
-Możesz mieć każda a ty sobie takie dziwadło wybrałeś.
-Jak ja nazwałeś-powiedziałem zły
-tak jak usłyszałeś-powiedział z głupim uśmiechem
-po pierwsze nie nazywaj jej dziwadłem a po drugie koniec z naszą przyjaźnią
-czyli pan Bieber jednak słyszy
-Spadaj christian ,jesteś znany tylko dzięki mnie
-I co z tego
-Dzięki za rozmowę ale ja już pójdę i nie odzywaj się tak więcej do mojej dziewczyny bo będzie z tobą krucho.
-Już się boje.
Poszedłem z Emmą do klasy.Siedziałem z nią w ławce i przytulałem.widziałem że wszyscy nam się przyglądają.Lekcje minęły szybko.Nie odzywałem się wcale do christiana .Podpisałem dziś kilka autografów i tyle .Dziś jechałem do nowego domu który kupiłem.Udało mi się namówić Emme żeby ze mną tam mieszkała.
Emma POV
Czułam się bezpiecznie w ramionach justina .Wiedziałam że to jest ten jedyny.Teraz będę z nim mieszkać .Podjechaliśmy pod mój dom żebym mogła się spakować .Spakowałam się i wyjechaliśmy .Jechaliśmy 20 minut .Staneliśmy przed wielką willą.Była ogromna.Nigdy wcześniej nie widziałam tak wielkiego domu.Tak wyglądał.gdy weszliśmy zaczełam się wypakowywać z justinem. Zadzwonił mi telefon odebrałam.-Halo
-Dzień dobry czy pani Emma Ross
-Tak przy telefonie
-Tu doktor Ben.Pani matka...